Czy masz ochotę przenieść się w miejscu i czasie? Zapraszam na drugi brzeg oceanu do San Francisco! Miasto pnie się ku górze i rośnie na naszych oczach! Stań się jednym z projektantów i zbuduj miasto marzeń. Reiner Knizia to pewny autor – gra sprawdzi się również dla początkujących graczy.
San Francisco
Zbuduj miasto swoich marzeń!
Kto z nas nie chciałby się zapisać na kartach historii? Jest ku temu okazja! Właśnie możecie stworzyć miasto marzeń! Parki, budynki, wieżowce – sami zdecydujecie! Nie może jednak zabraknąć klimatycznych tramwajów – najlepiej żółtych. Budowa zaczyna się teraz – zaproś do niech znajomych i rywalizuj o miano najlepszego!
- Autor: Reiner Knizia
- Ilustracje :Roman Kucharski
- Wydawca: Rebel
- 2 – 4 osoby
- od 12 lat
- 45 – 60 minut
- Do kupienia TUTAJ
Zawartość pudełka:
- 4 plansze miast
- plansza projektów
- plansza punktacji
- 87 kart projektów
- 6 kart premii
- 12 żetonów zobowiązań
- żeton orderu budowniczego
- 23 żetony punktacji
- 12 żetonów premii
- 10 żetonów fundamentów
- 28 znaczników tramwajów
- 9 figurek wieżowców
- instrukcja
Skrót zasad:
Zapraszam do zapoznania się z instrukcją w formie wideo.
Każdy z graczy otrzymuje swoją plansze miasta. Gracze zapełniają plansze miast kartami projektów zgodnie z kolorami odpowiadającymi poszczególnym dzielnicom.
W ramach swojej tury mamy do wyboru dwie akcje:
- Wyłożenie projektu, czyli dobranie nowej karty i umieszczenie jej na 1 z 3 obszarów poniżej planszy.
- Realizację projektów, czyli dobranie wszystkich projektów z 1 z 3 obszarów, a następnie umieszczenie ich na swojej planszy miasta.
Tworząc plan miasta zdobywamy punkty. Tutaj każdy tworzy swoją strategię wygranej – bywa, że trzeba być szybszym od rywali, spełnić dane kryterium (np. karta z fundamentem, na którym wzniesiesz wieżowiec tylko kiedy znajduje się w sąsiedztwie określonych kart) lub otrzymujemy bonus np. order budowniczego.
Właśnie tworzenie najlepszej strategii skutkuje zwycięstwem – zachęcam do spróbowania swoich sił!
Moja ocena:
San Fransico to an pewno mocny tytuł pod względem tworzenia strategii. Zdecydowanie gra pobudza do myślenia, podejmowania wyborów i zachęca do rywalizacji. Istotnym krokiem do wygranej jest analiza strategii przeciwników – by ich powstrzymać lub wyprzedzić. W San Francisco mamy okazje do rozgrywania wielu strategii w drodze do wygranej. Nie ma jednej gwarantującej sukces, nie ma tylko dobrych decyzji. Sytuacja może zmienić się w każdej rundzie. CO do klimatu – jest, ale symboliczny. To raczej gra decyzji. Owszem, elementy wydania przypominają nam o budowie: zamykanie dzielnic, linie tramwajowe, wieżowce, skwery. W miarę postępu gry (partia trwa ponad godzinę) widzimy jak miasta się rozrastają, stają się coraz bardziej kolorowe. Na plus muszę wyróżnić także wieżowce 3D, które ciekawie się składa jak i dumnie górują nad planszami miast. Jednak klimat budowania miasta marzeń jest symboliczny w moim odczuciu. Na pierwszy plan wychodzi strategia, decyzje i kalkulacje.
Bardzo ciekawie został zaprezentowany w grze mechanizm inwestowania – tutaj jak w życiu trzeba wyczuć właściwy moment. Bywa, że czekanie zbyt długie skutkuje zbyt wielkim kosztem.
Co ciekawe gra sprawdzi się dla graczy początkujących lub średnio zaawansowanych. Instrukcja jest dość czytelna, prosta i nie budzi większych kłopotów czy niewiadomych. Oczywiście pierwsza partia to zaglądanie do zasad – ale ja tak mam z większością tytułów. Kolejne partie to już większa swoboda a nawet intuicyjność zasad. Sun Francisco to doskonały tytuł dla miłośników strategii. Planowanie, przewidywanie, symulacje i tworzenie planów – coś co cieszy i daje ogrom satysfakcji przy powodzeniu!
„San Francisco” to nie przełomowa gra. Zyska przychylność miłośników budowania, strategii i podejmowania decyzji. Nie ma jednak klimatu gier legendarnych. Reiner Knizia to znany twórca gier, który charakteryzuje się solidną mechaniką powstałych tytułów – tak jest I tym razem. Śmiało sięgajcie po San Francisco! Dobry pomysł dla graczy, którzy chcą spróbować czegoś nowego w grach planszowych a mało mają do czynienia ze strategią budowania miasta!
0 komentarzy