Zagadka zaginionej kamei – Marta Guzowska

Powieść detektywistyczna z piękną oprawą graficzną dla dzieci.

Historia wciąga czytelnika od samego początku. Anka spotyka w windzie Piotrka i jego młodszą siostrę Jagodę (Jagę) oraz szczura Sherlocka. Dopiero się niedawno poznali a za chwile będą rozwiązywać tajemniczą zagadkę  zaginionej broszki babci. Zabytkowa i drogocenna kamea (pamiątka rodzinna) to kopia ozdoby księżnej Izabeli Czartoryskiej.  Autorka powieści zabiera czytelnika w tajemniczy świat śledztwa. Wraz z bohaterami krok po kroku odtwarzamy wydarzenia i zbieramy dowody oraz tworzymy hipotezy, które mają na celu rozwikłanie tajemniczego zniknięcia broszki. W kręgu podejrzanych: sąsiadka, listonosz i pan, który miał naprawić dekoder telewizyjny.

Każdy rozdział to zagadka, której rozwiązanie znajduje się na kolejnych stronach powieści. Zagadki zbudowane są z możliwych odpowiedzi – co pokazuje także możliwości wnioskowania i pozwala na naukę tworzenia hipotez i wnioskowania przyczynowo-skutkowego.  Rozwiązanie zagadki wymaga od dziecka logicznego myślenia i zachęca do samodzielnego rozwiązywania zagadek . Ilość tekstu oraz słownictwo dostosowane dla ok 6-12 latków (chociaż historia jest uniwersalna ciekawa, że nawet nastolatek czy dorosły chętnie rozwiąże zagadkę).

Zagadka zaginionej kamei

Wydanie w formie broszurowej książeczki na szorstkich żółto-szarych stronach dodaje klimatu. Bardzo fajne grafiki, spójna kolorystyka czarno-biało-żółta barwy. Zręczna kreska, dynamiczny układ tekstu, różne czcionki i rodzaje pisma – nie ma przypadkowości. Ilość i dokładność rysunków powoduje, że książka „ogląda się” jak film kryminalny. Wyobraźnia  podpowiada sceny jak z ekranizacji. Całość tworzy solidną pozycje dla dzieci i młodzieży. Dokonały pomysł na prezent.

Do kupienia TUTAJ