Dobry triller psychologiczny to nie łatwa sztuka. Po kobiecie w oknie spodziewałam się wiele – zachwalana i bardzo popularna książka patrzy na czytelników z półek księgarni czy kiosków w całym kraju. Skusiłam się – tym bardziej, że główna bohaterka jest psychologiem o imieniu Anna. Czy mam z bohaterką więcej cech wspólnych? Zapraszam na recenzję.
- Autor: Finn A. J.
- Tytuł: Kobieta w oknie
- Autor: Finn A. J.
- Tłumaczenie: Żuławnik Jacek
- Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
- Język wydania: polski
- Język oryginału: angielski
- Liczba stron: 416
- Do kupienia TUTAJ
Światowy fenomen na polskim rynku! Prawa już przed premierą sprzedane do 40 krajów – historyczny rekord popularności!
„Zdumiewająca. Porywająca. Niesamowita”
Gillian Flynn„Prawdziwie fenomenalny debiut”
Nicci French„Nieodkładalna.”
Stephen King„Najbardziej porywający thriller od czasu „Zaginionej dziewczyny”. A. J. Finn to zapowiedź mistrza.”
Anna Fox to kobieta po trzydziestce, która wspomina stare dobre czasy. Dnie, wieczory i poranki spędza w wielkim domu pijąc wino, oglądając stare filmy, udzielając porad przez internet i podglądając sąsiadów. Anna chociaż jest psychologiem od miesięcy nie wychodzi z domu. Dokładnie 9 miesięcy temu jej życie wywróciło się o 365 stopni. Cierpiąca na agarofobię bohaterka wspiera przez internet chorych zmagających się z lękiem przestrzennym. Opowieść jednak skupia się na codziennych chwilach bohaterki, których rytm zaburzają nowi sąsiedzi. Dokładniej rzecz biorąc sytuacja z pewnego wieczoru. Co widziała Anna? Czy alkohol i środki psychotropowę spowodowały halucynację? Czy komuś grozi niebezpieczeństwo? Czy Anna pokona swój lęk?
Pytań jest wiele… do ostatnich słów ponad 400-stronicowej opowieści w zasadzie ich ilość nie maleje. Niestety nie mogę napisać o fabule więcej – powiem tylko, że zaskoczy was zakończenie, a prawda o Annie poruszy i pozwoli spojrzeć na główną bohaterkę zupełnie inaczej. Sami się zdziwicie, jak tajnie strzeżone informacje z przeszłości w nowym kontekście potrafią dużo zmienić. Opowieść zaskakuje, szokuje a jednocześnie dziwi i poddaje waszą racjonalną ocenę wydarzeń w wątpliwość. Łatwo także o przypisanie łatek bohaterom powieści. Szczególnie tytułowa Kobieta w oknie budzi wiele emocji. Jeśli poczujecie złość, irytację czy żal – zostańcie z tymi emocjami do końca historii. Spójrzcie następnie z dystansu na życie bohaterki i poszukajcie zrozumienia dla własnych emocji. Czy zmienią się pod wpływem nowych faktów?
Anna Fox – utytułowana psycholog, terapeuta dzieci i młodzieży. Na koncie ma wiele sukcesów zawodowych, ogromną satysfakcję z pracy. Czas jednak dla Anny zatrzymał się na wydarzeniach sprzed kilku miesięcy, kiedy jej życie zmieniło swój bieg. Kobieta dziś ogarnięta własnym lękiem pomaga innym cierpiącym na agarofobię. Wspiera poprzez forum osoby, które chcą pokonać barierę zamknięcia. Sama jednak od miesięcy nie wychodzi z domu. Nie jest w stanie pójść do sklepu, otworzyć drzwi kurierowi czy po prostu wieść normalnego życia. Te kilka jesiennych dni zmienia niemal wszystko. Wydarzenia które być może się wydarzyły mieniają życie Anny w przerażającą opowieść. Przerażającą bo do końca nikt nie wie czy to co widziała, słyszała, czuła było prawdziwe. Czy Anna jest w stanie zaufać sama sobie? Czy miała rację?
Kobieta w oknie to powieść psychologiczna i nie wątpliwie psychologii jest tutaj sporo. Profil psychologiczny bohaterki (też psycholog), analiza wydarzeń, zagadkowe sylwetki postaci, które otaczają Annę. Czytelnik będzie miał okazję do wielu przemyśleń.
Książka czyta się błyskawicznie. Sama nie wiem kiedy spostrzegłam, że jestem na 100, 300 stronie. Przeczytałam je w 3-4 wieczory. A jako matka pracująca czasu mam bardzo mało. Dobrze napisana, pozwala popłynąć fabularnie, zanurzyć się w opowieści w której przeszkadzają tylko przydługawe opisy fabuły filmów oglądanych przez bohaterkę. Na szczęście nie ma ich bardzo dużo.
Czy historia doczeka się filmowej ekranizacji – mam nadzieję, że tak. Chociaż sama twierdze, że wersja papierowa jest tak dobra i polecana, że sama wybrałabym książkę. Serdecznie polecam
0 komentarzy