Seria o niezwykłej szkole ma swoje stałe miejsce na blogu! Znajdziecie już wpisy o 7 poprzednich częściach – czas na 8! Zdecydowanie warto nawet latem wybrać się do „Szkoły magicznych zwierząt” i pójść z jej bohaterami na bal! Ja wybieram się właśnie teraz – zapraszam Was do wspólnej podróży.
· Tytuł: Szkoła magicznych zwierząt. Szkolny bal, tom 8
· Tytuł oryginału: Die Schule der magischen Tiere 8: Voll verknallt!
· Tłumaczenie: Agata Janiszewska
· Ilustrator: Nina Dulleck
· Liczba stron: 224
· Format: 145 × 205 mm
· Oprawa: twarda
· Do kupienia TUTAJ
Ósma część przygodowo-fantastycznej serii dla dzieci. Seria, która ma swoich wiernych czytelników na całym świecie.
Cała szkoła Winterstone skąpana w różu! Z okazji wielkiego szkolnego balu w klasie panny Cornfield zapanowało straszne zamieszanie: Sibel chce tańczyć z Jo, Jo chce tańczyć z Luną, a czego właściwie chciałaby Ida? Magiczne zwierzęta nie mogą się temu nadziwić, ale żółwica Henrietta wie, że „jak się ktoś zabuja, to rozum traci”. A w samym środku całej tej wrzawy dwójka dzieci tęsknie wypatruje swoich magicznych zwierzaków…
Szkoła magicznych zwierząt łączy zalety powieści dla nastolatków z miłą odskocznią od codzienności jakim jest magiczny świat wydarzeń oraz postaci opisanych na kartach książki. Seria rozbudowuje się i rozrasta – to dobry znak! Młodzież chce czytać. Owszem jest to wybredny czytelnik, który swój czas starannie rozdziela na wartościowe treści. Z pewnością będą nimi kolejne przygody tej niezwykłej społeczności tytułowej Szkoły Magicznych Zwierząt. Zdecydowanie wyruszyć na przygodę, która prowadzi po ciekawych miejscach, pozwala poznać magiczne zwierzęta i ich opiekunów! Wątek różu i uczuć w tym kolorze może być bardzo ciekawy – zwłaszcza dla czytelników w wieku około 10-16 lat!
0 komentarzy