Pomysł na prezent – dzisiaj pora na zabawkę, która wspiera motorykę i koordynację wzrokowo-ruchową, przygotowuje do nauki jazdy na rowerze oraz służy maluchowi do samodzielnego poruszaniu się. Mój wybór padł jednoznacznie na jeździk Viking Toys. Trwały, estetyczny oraz bardzo bezpieczny. Czym kierowałam się przy wyborze? Po co w ogóle dziecku jeździk? Jak Matylda zaakceptowała „nowego członka rodziny”?
Jeździk
Od urodzenia obserwujemy błyskawiczny wzrost maluszka. Najpierw pierwszym sukcesem jest stabilizacja głowy, potem obracanie się na plecy czy siadanie. Po kilku miesiącach od urodzenia pora na raczkowanie oraz samodzielne chodzenie. Absolutnie nie jestem zwolennikiem chodzików a dużą entuzjastką pchaczy i jeździków. O tych ostatnich chciałabym opowiedzieć w kilku słowach. Jeździk wspomaga rozwój motoryczny dziecka. Wspiera w procesie samodzielnego chodzenia jak i wspomaga przemieszczanie się malca samodzielnie chodzącego dając przy tym bardzo dużo autonomii i radości. Zwłaszcza dziecko samodzielnie poruszające się będzie odkrywało z jeździka najwięcej radości. Zwłaszcza taki urwis jak moja Matylda, która otrzymała jeździk w okolicy 18 miesiąca życia, kiedy samodzielnie już chodziła, biegała. Córka pokonała już obawy związane z samodzielnym chodzeniem i z odwagą wskoczyła na lamparta – taki wzór ma nasz model.
Jeździk Viking Toys
Produkty firmy Viking Toys polecałam już TUTAJ i TUTAJ. Ich zalety można by długo wymieniać. Skupię się tylko na najważniejszych:
5S: safe, soft, simple, silent, strong
Produkty firmy Viking Toys to synonim tych pięciu słów. Brzmi jak chwyt marketingowy, jednak potwierdzam autentyczność w praktyce. Jeździk jest bardzo cichy i bezpieczny. Nie zawierają małych elementów lub części, które można oderwać, odkręcić lub zdemontować. Zabawka dostarczana jest w jednym kawałku – bez konieczności samodzielnego montażu.
Proste wykonanie to również brak ostrych krawędzi przy zachowaniu estetyki i dbałości o detale wykonania. Często zdarzają się pojazdy z mnóstwem elementów, przycisków, różnymi udziwnieniami – ja radzę szukać minimalistycznych modeli, w których główną atrakcją będzie właśnie przemieszczanie się. W modelu od Viking Toys na uwagę zasługują uszy lamparta – bardzo ergonomiczne i poręczne. Jeździk poza zabawnym wyglądem i ciekawym designem ma również 4 koła. Koła jeździka są miękkie, stosunkowo duże i nie rysujące podłóg, obracają się również o 360 stopni. Konstrukcja pojazdu jest absolutnie nie wywrotna i bardzo bezpieczna. Pojazd jest stosunkowo ciężki (tj. nie wywraca się) a jednocześnie lekki w transporcie. Zachowuje się bardzo cicho oraz z łatwością nabiera prędkości. Tworzywo z którego został wykonany jest elastyczne i bardzo wytrzymałe. Łatwo się czyści, nie ma małych elementów, które mogły by gromadzić kurz. Na pojeździe może jechać osoba do 40 kilogramów. Teoretycznie – ja mam 56kg i również nie raz jeździłam na zabawce swojego dziecka. Wszystko w jak najlepszym porządku. Na koniec ukryty w siedzisku schowek – córka uwielbi chować do niego przeróżne skarby.
W domu i na dworze
Jeździk to świetny sposób na pobudzenie motoryki dziecka. Córka korzysta z niego w domu jak i na dworze.
Podczas spaceru urozmaica aktywność malucha i ukierunkowuje jego uwagę. Podczas nauki chodzenie może wspierać samodzielność i mobilność dziecka. Na jeździku dziecko rozwija swoją koordynację ruchową. Dodatkowo jazda na jeździku wspomaga pracę mięśni nóg oraz wspomaga aktywność fizyczną dziecka – odpychanie się nóżkami, utrzymywanie w rączkach uszu, uczy utrzymywania równowagi, rozwija motorykę – dziecko świadomie planuje kierunek jazdy, przygotowuje do jazdy na rowerze np. biegowym.
Jeździk to pierwszy pojazd naszego dziecka. Perspektywa przemieszczania się na czterech kółkach spodoba się dziecku na pewno. Zdziwicie się jak wiele radości przynosi maluszkowi samodzielne przemieszczanie się i decydowanie o kierunku jazdy. Lampart od Viking Toys to również przyjaciel z którym Matylda uwielbia po skończonej przejażdżce po prostu pospacerować
W ofercie jeździków znajdziecie również pandę, misia, kotka.
Do kupienia TUTAJ
0 komentarzy