Smerfy zyskały już status celelebrytów. W kolejnym (już 37) tomie ich przygód mamy okazję śledzić poczynania jesienne niebieskich istot. Smerfy robią zapasy na zimę. Towarzyszy im pewne wydarzenie: odnalezienie kryształowej tablicy. Nawet Papa Smerf ulega czarowi magicznego przedmiotu. Niezwykła przygoda na kartach komiksu, który pamięta czasy naszej młodości! Tom 37 to absolutna nowość!
Smerfy i maszyna snów. Tom 37
- Wydanie: 2019
- Seria/cykl: SMERFY KOMIKS
- Scenarzysta: Alain Jost, Thierry Culliford
- Ilustrator: Jeroen De Coninck, Miguel Díaz
- Tłumacz: Maria Mosiewicz
- EGMONT
- Do kupienia TUTAJ
Smerfy i maszyna snów. Tom 37
Smerfy nie znikają z kart komiksu. Ich historia jest bardzo długa ale na szczęście nic nie wskazuje, aby miała chylić się ku upadkowi. Smerfy trafiają do najnowszego komiksu! Tym razem w Belgi miała premiera 37 tomu!
Niestety czytelnik przeżyje chwile zmartwienia. Codzienność smerfów odmienia niezwykłe znalezisko. Podczas wykonywania prac jesiennych tj. gromadzenia zapasów pożywienia na zimę dochodzi do odnalezienia niezwykłego lustra. Kryształowa tablica ma magiczną moc, której ulegają wszystkie smerfy. Nawet Papa Smerf nie jest w stanie się przeciwstawić urokowi tablicy. Jedynie Ważniak zachował rezon!
- Czym jest tablica i kto zostawił ją w lesie?
- Dlaczego Smerfy tak łatwo dały się jej omamić?
- Czy Ważniak zdoła coś wymyślić, aby uratować przyjaciół?
- I czy po strasznej przygodzie przestanie być wymądrzającym się pyszałkiem?
To niezwykle trzymająca w napięciu część. Rozbudowana i składająca się aż z 48 stron opowieść w której nie zabraknie Gargamela oraz ulubionych niebieskich przyjaciół.
Klasyka komiksu w nowej odsłonie. Serdecznie polecam. Sama mam ogromny sentyment do bajki o Smerfach. Posiadam z mężem ogromną liczbę figurek z lat 80 i wzbogacamy opowieści o smerfach zabawą figurkami.
Smerfy wymyślił belgijski scenarzysta i grafik Pierre Culliford (1928–1992) używający pseudonimu Peyo. Obecnie autorami serii są następcy Peyo, w tym jego syn Thierry.
0 komentarzy