GRAnatowy czwartek przenosi się do klimatu lat 30-stych. Pieniądze. Władza. Sierść. Pazury. Tyle i tylko tyle. Rywalizacja w gangsterskich kręgach o kontrole nad miastem jest ekstremalnie wielka. Nikt nie przypuszcza do czego mogą dopuścić się szczury, rekiny czy łasice. Mob Town to sprytna gra strategiczna o klimacie gangsterskich porachunków i zwierzęcych zwyczajów. Zapraszam na recenzję jak zawsze ze spora ilością zdjęć i psychologiczną dociekliwością oraz szczerością.
MOB TOWN
Mob Town to rywalizacja w klimacie lat 30-stych. Gracze rywalizują o kontrolę nad najbardziej dochodowymi budynkami w mieście. Z pomocą zwierząt rozgrywają pojedynek bez taryfy ulgowej. Sprytne szczury, przebiegłe łasice, bezwzględne rekiny i oślizgłe węże odwalą za graczy całą robotę – lecz zwycięzca może być tylko jeden.
Pole gry budujemy z kart miasta – co powoduje, że każda partia to zupełnie inna rozgrywka. Oryginalny mechanizm budowy pola gry – planszę układamy z kart dzięki czemu gra za każdym razem jest niepowtarzalna! Tematyka gangsterskich porachunków w wesołej wersji!
- Ilość graczy: 2-4
- Przeciętny czas rozgrywki: ok. 45 minut
- Cena: ok. 80 zł
- Grę możesz kupić np. TUTAJ
Zawartość pudełka:
- 20 kart budynków
- 57 kart zasobów (czyli najemników i forsy)
- 4 zestawy po 12 żetonów gangów
- 4 dwustronnie znaczniki punktacji
- 12 żetonów teczek,
- 4 zestawy po 8 kart chytrych planów
- 4 karty pomocy
- 4 karty punktacji.
Skrót zasad:
W krótkim streszczeniu najważniejsze zasady (z pomocą przychodzą także karty pomocy).
Po rozłożeniu wszystkich elementów gry przystępujemy do rozgrywki. Na ręku mamy trzy karty najemników i dwie karty Chytrych Planów.
Najemnicy – mają swój kolor(węże, łasice, lisice, rekiny oraz szczury) i wartość (1-3 punkty)
Oprócz pięciu kolorów pojawiają się też karty pieniędzy (dżokery) oraz karta stróża prawa, sygnalizująca koniec każdej z trzech rund i punktację.
Chytre Plany – nasze indywidualne cele, za które po zrealizowaniu na koniec rundy zdobywamy po 3 punkty.
W swojej turze gracz może wykonać jeden z pięciu ruchów:
- dobrać dwie losowe karty najemników
- odłożyć jedną swoją kartę najemników do pięciu odsłoniętych kart leżących obok planszy i zabrać wszystkie karty jednego typu (odsłonięte karty uzupełnia się następnie do 5)
- odrzucić jedną kartę pieniędzy i dobrać dwie dowolne odsłonięte karty z pięciu dostępnych (karty uzupełnia się do 5)
- odrzucić jeden z trzech żetonów walizki, z którym zaczynają grę i dodać w dowolnym miejscu do miasta jeden z trzech odsłoniętych budynków; jeśli gracz ma odpowiednie karty, może od razu zająć ten budynek
- odrzucić odpowiednią ilość kart i położyć swój żeton na jednym z dostępnych w grze budynków
- wymienić jedną ze swoich kart Chytrych Planów
Rozgrywka składa się z trzech rund. Na koniec każdej rundy sumujemy punkty za plany, kontrolowane terytoria. Na koniec gry dodajemy także po dwa punkty za każdą niewykorzystaną walizkę. Zwycięzca może być tylko jeden!
Moja ocena:
Mob Town to ciekawa strategia w klimacie gangsterskim z dużą dawką humoru ukrytego w postaci zwierzęcych bohaterów. Sama rozgrywka może być jednak bardzo poważną rywalizacją o wpływy w mieście. Możliwości ruchów jest bardzo dużo – jednak rywale skupieni są na rywalizacji i mocno utrudniają nam zdobycie przewagi. W Mob Town rywalizujemy w każdym ruchu i bardzo często wchodzimy sobie w paradę. Zdecydowanie jest to gra interakcji – i to negatywnej. Chytre Plany przeciwników mogą pokrywać się z naszymi. Nie dając nam spokoju i komfortu spokojnej rozgrywki. Jest to zresztą walor gry.
Sama rozgrywka jest płynna, po opanowaniu zasad staje się szybka. Trzy rundy to około 30 minut gry. Kłopot zaczyna się tylko przy dwóch graczach. Brakuje żetonów gracza i ewentualnie posiłkować trzeba się innym kolorem (co jest mało komfortowe). Problem znika w rozgrywce 3 i 4 osobowej. Nie łatwo jest także odrobić straty w sytuacji, kiedy przeciwnik wysunął się mocno na prowadzenie. Doczepię się jeszcze do instrukcji. Jest bardzo prosta i krótka i tym samym ni jest zbyt dokładna. Brakuje wyjaśnienia kilku mechanizmów oraz dostrzegam kilka sprzeczności z kartami pomocy. Nieścisłości powodowały, że musieliśmy z graczami uzgadniać właściwą wersje wydarzeń. Np. wg.instrukcji możemy oddać jedną z posiadanych kart i wymienić ją na wszystkie z tego rodzaju na trze kart odkrytych (co raczej nie jest super opcją). Karta ze skrótem zasad mówi już o wymianie dowolnej karty z ręki na wszystkie karty spośród odsłoniętych z dowolnego jednego typu np. jeden wąż na 3 łasice. Rozbieżności jest kilka. Dla graczy lubiących komfort jasności zasad – ostrzegam.
Samo wydanie jest bardzo ładne i solidne. Klimat z grafik wyczuwalny. Pogranicze gangsterskich klimatów i grafik z komiksów ze zwierzętami w roli głównej. Różnorodność kolorystyczna, dużo komponentów, zgrabne pudełko wypełnione niemal po brzegi. Brakuje tylko większej ilości żetonów do gry w 2 osoby.
Mob Town zyskała wiec status szybkiej gry karcianej o dominującej rozgrywce strategicznej z domieszką blefu. Losowość w budowaniu pola gry zapewni także regrywalność tytułu oraz różnorodność każdej partii. Każda rozgrywka to inne miasto i inne Chytre Plany do realizacji. Nie obędzie się także bez losowości – w końcu Mob Town gra karciana z dobieraniem kart. W Mob Town czuć klimat gangsterskich porachunków i lekki duch Stróży Prawa – którzy niestety sromotnie przegrywają. Gra śmiało może trafić na rodzinny stół, jako lżejszy tytuł na stół praczy czy samodzielna rozgrywka w gronie znajomych. Zdecydowanie polecam wariant 3 i 4 osobowy. Przy 2 graczach poczujecie niedosyt. Mafia musi mieć godnych rywali!
Dziękujemy krakowskiemu wydawnictwu Trefl za przekazanie gry do recenzji.
0 komentarzy