GRAnatowy czwartek to seria wpisów o sprawdzonych grach planszowych. Dzisiaj bardzo osobista recenzja – M/S Batory od wydawnictwa Granna. Gra z bardzo ciekawym tematem przewodnim – historia polskiego transatlantyku w tle oraz planszą 3D i to w wydaniu dwu językowym (polsko-angielskie). Zapraszam Was też do Gdyni – zabrałam grę M/S Batory na Nadbrzeże Francuskie skąd tysiące podróżnych (w tym m.in. Gombrowicz wyruszyło w podróż przez Atlantyk w poszukiwaniu lepszego życia na pokładzie Batorego. Sporo zdjęć i recenzja okiem mieszkanki Gdyni, psychologa i coacha oraz fanki gier planszowych.
M/S Batory
To miał być kolejny spokojny rejs przez ocean na pokładzie statku M/S Batory.
Podróż z Dworca Morskiego w Gdyni do Nowego Jorku po raz kolejny przyciągnęła na pokład znamienite towarzystwo. Nikt jednak nie spodziewał się, że na transatlantyku rozegrają się tym razem sceny rodem z najpoczytniejszych powieści kryminalnych. Zuchwała kradzież bezcennych klejnotów hrabiny Pawlickiej wstrząsnęła pasażerami i członkami załogi.
Jednak to właśnie wśród nich ukrywa się złodziej…
To gra dedukcyjna w której staramy się rozwikłać zagadkę zaginionych pereł – zadaniem graczy jest jak najszybsze wytypowanie winnego. Każdy z dwunastu podejrzanych ma zestaw unikalnych cech – płeć, wiek i rolę. Największą atrakcją gry jest ogromna plansza z makietą 3D statku M/S Batory. Wydanie gry jest polsko-angielskie – co stanowi cudowną reklamę polskiej historii na świecie. Cudowny prezent dla obcokrajowców.
Autor: Filip Miłuński
Ilustracje: Adam Pękalski
Wiek graczy: 12-99 lat
Liczba graczy: 2-4 os.
Czas rozgrywki: 30-60 minut
Kilka słów o Batorym – jeden z najsłynniejszych polskich transatlantyków. Odbył 222 rejsy liniowe, 59 rejsów wojennych, 75 podróży wycieczkowych. Przewiózł 270 000 pasażerów, około 120 000 osób jako transportowiec wojenny i około 30 000 pasażerów jako wycieczkowiec. Odpływał z Nadbrzeża Francuskiego spod Dworca Morskiego w Gdyni – miejsca z którego pochodzą zdjęcia na blogu. Historie Batorego znam od kiedy mieszkam w Gdyni – to bardzo osobista sesja zdjęciowa i osobisty wpis. Batory to dla mnie coś więcej niż statek. To żywa (nadal) historia tysięcy istnień, które nim pływało. Koszt biletu na statek był ogromny. Dla wielu podróż (w jedną stronę!) była możliwa tylko dzięki sprzedaniu wszystkiego co posiadali. Wielu nigdy nie wróciło –opuścili Polskę w poszukiwaniu lepszego życia. Batory zasłynął również z zaangażowania w trakcie II wojny światowej. Na jego pokładzie przewożono kosztowności z angielskiego banku czy angielskie dzieci do Australii. Wielokrotnie podróżował do Indii czy Kandy i USA. Słynny Lucky Ship historię swoją zakończył w latach 70-tych, kiedy został rozebrany na części w Hongkongu.
Zapraszam Was na Polską 1 do Gdyni do Muzeum Emigracji (LINK) – miejsca skąd dowiecie się o Batorym, zobaczycie jego makietę (tą ze zdjęć, jak i dużo większą w środku muzeum) oraz poznacie historię emigracji Polaków. Jedno z ciekawszych muzeów w Polsce. Dziękuję wydawnictwu Granna za wydanie gry o tematyce statku Batory – czas sprawdzić co zawiera pudełko.
Zawartość Pudełka
Duże pudełko (370 x 255 x 60) zawiera:
– 12 pionków postaci
– 13 kart postaci
– trójpoziomowa plansza do samodzielnego złożenia
– 9 kart wydarzeń
– 33 karty pytań
– 4 zasłonki
– notes z kartami dochodzenia
– instrukcja (polska i angielska) wraz z obszernymi informacjami o statku
Wydane to naprawdę przyjemność dla oka. Komponenty zostały wydane na najwyższym poziomie. Grafiki bardzo w klimacie. Plus za duże ilustracje i minimum zasad na kartach). Sercem gry jest oczywiście duża kartonowa plansza statku, która prezentuje się naprawdę okazale. Całość dopełniają figurki oraz notesik, który bardzo ułatwia podsumowanie zdobytych informacji w rozwikłanie zagadki statku.
Skrót zasad
Poszukujemy złodzieja (lub w wariancie 2 –osobowym trzech złodziei) kosztowności Hrabiny. Sama poszkodowana nie jest jednak wykluczona z grona podejrzanych! Po złożeniu planszy (super zabawa dla małych i dużych) losowo rozmieszczamy na pokładzie Batorego 12 bohaterów. Karty bohaterów dzielimy między graczy losując także kartę złodzieja (która pozostaje w tajemnicy dla wszystkich graczy). Gracz ma do dyspozycji trzy kroki:
- Przemieszczenie postaci na planszy (bonus za ruch zgodny z treścią karty aktywnego wydarzenia : dodatkowa karta pytań). Limit postaci w pomieszczeniu:3, do dyspozycji mamy także 4 punkty ruchu.
- Zagranie karty pytania (lub kart)
- Zadanie pytania poprzez zagranie karty pytania (pytanie o liczbę, wiek, płeć, funkcje na statku, pomieszczenie, pokład). Pytanie formułujemy tak, aby odpowiedź zawierała się w słowie tak/nie lub w przypadku liczby w formie wskazania liczby).
Zabawa polega na tym, aby wyeliminować z kręgu podejrzanych, których karty posiadają inni gracze. Wygrywa osoba, która jako pierwsza prawidłowo odgadnie złodzieja.
Moja Ocena
Batory – gra z klimatem. Skradła moje serce od pierwszego wejrzenia. Gra przemyślana, inteligentna i dopieszczona w wykonaniu do najmniejszych szczegółów. Duma i zadowolenie tym większe – bo to polski produkt!!!
Zasady gry do wytłumaczenia w 2-3 minuty – chociaż rozgrywka w Batorego do banalnych nie należy. By odnieść sukces i trafnie wytypować złodzieja należy zdecydowanie odwołać się do pokładów logicznego myślenia. Kreatywność i spryt przydadzą się, aby zadać trafne pytani. Elastyczność myślenia oraz spostrzegawczość to dodatkowe atuty, które na pewno przydadzą się do wygranej.
Batory to m.in. wielkie pudełko w których znajdziemy przede wszystkim elementy z których budujemy plansze tzn. makietę statku – coś bardzo innowacyjnego. Z pewnością spodoba się młodzieży i dzieciom a i dorośli będą mieć sporo frajdy z budowania transatlantyku. Wydanie gry na najwyższym poziomie. To prawdziwa przyjemność rozgrywać historię poszukiwania złodzieja pereł w tak estetycznie wydanej scenerii. Plansza w formie modelu 3D wymaga od nas także sporo gimnastyki przy stole – by monitorować ruch i pozycje bohaterów w każdym z pomieszczeń na trzech poziomach. Karty wydarzeń zawierają dodatkowe informacje o wydarzeniach ze statku – co buduje klimat rozgrywki.
Kolejny atut gry to regrywalność tytułu. Dobór 12 podejrzanych sprawia, że nie będzie dwóch takich samych rozgrywek. Tym bardziej w wariancie 3 i 4 osobowym. Przebieg wydarzeń na planszy wymaga skupienia wszystkich graczy – cenne informacje, które uzyskujemy od innych mogą przydać nam się do rozwikłania zagadki. Nie ma więc w grze przestojów czy tzw. ”przerw na kawę”. Musimy uważnie obserwować pole gry i słuchać pozostałych graczy. Gra ma próg wejścia ok. 12 lat dla najmłodszego gracza – i faktycznie by połączyć wiele informacji i trafnie zadawać pytania jest to warunek konieczny. Młodsi gracze mogą mięć sporo problemów by grać na „równi” z dorosłymi.
Wydanie gry jest polskie i angielskie. Plansza jest dwustronna (polska i angielka), dwa zestawy kart i instrukcja w dwóch językach. Gra jest doskonałą reklamówką Polski i jej historii za granicą – idealnie nadaje się jako pamiątka z Polski lub prezent dla obcokrajowca. Również grając w gronie rodzinnym (z obcokrajowcem lub nie czy na lekcjach nauki języka) możemy trenować zadawanie pytań w języku angielskim – świetne połączenie nauki i zabawy. Instrukcja zawiera również sporo informacji o samej historii statku Batory – świetne źródło informacji w atrakcyjnej odsłonie.
Serdecznie polecam grę M/S Batory. Świetna zabawa i sporo myślenia – a jeszcze więcej przyjemności z rozszyfrowania zagadki.
Gra do kupienia TUTAJ
Dziękuję wydawnictwu Granna za przekazanie gry do recenzji.
0 komentarzy