Batyskaf to niezwykła gra – jest autorem jest Paweł Nowak-Reitz. Gra zwyciężyła IV edycję konkursu „Wymyśl grę, zostań autorem Granny”. Daj się porwać podwodnej przygodzie! Dzisiaj w GRAnatowy czwartek zabieramy Cię w podróż batyskafem. Podwodny świat oraz piękna oprawa graficzna i duży walor edukacyjny. Dodam dobrą zabawę i już naprawdę zaczynamy. 3-2-1-START
Batyskaf
Batyskaf to pięknie wydana gra planszowa dla całej rodziny. Pełno w niej podwodnych zwierząt o miłych kształtach i kolorowych batyskafów. Poznamy w niej tajemnicze morskie zwierzęta, którym wykonamy podwodne zdjęcia. W nagrodę zdobywamy podwodne perły, których największa kolekcja wyłoni zwycięzcę.
- Autor: Paweł Nowak-Reitz
- Wydawnictwo: Granna
- Liczba graczy: 2 – 4
- Czas gry: 30 minut
- Wiek: od 7 lat
- Do kupienia TUTAJ
Zawartość pudełka
– Plansza
– 30 żetonów zwierzątek
– 60 kart tlenu
– 4 żetony batyskafów
– 1 żeton pierwszego gracza
– Instrukcja
Elementy gry zostały wydane z ogromną dbałością o szczegóły. Żetony batyskafu zawierają wersje damską i męską – wielki plus. Samo pudełko wzbudza tylko mieszane uczucia – jest kolorowe, ozdobne lecz OGROMNE – i z łatwością 1/3 objętości zmieściła by zawartość gry. Dla fanów ogromnych pudełek – plus dla osób ceniących optymalność zawartości –minus.
Skrót zasad:
Wybieramy kolor batyskafu oraz losujemy karty tlenu. Rozpoczyna gracz, który jako ostatni oglądał film lub czytał książkę o podwodnym świecie. Celem gry jest zdobycie jak największej liczby żetonów zwierząt podmorskich, ukrywających się na różnych głębokościach.
Gracze więc kolejno losują karty tlenu i zanurzamy się batyskafem pod wodę. Oczywiście musimy zwrócić uwagę czy mamy dostateczną ilość tlenu. Tlen powinien nam wystarczyć na zanurzenie się oraz bezpieczne wynurzenie się. Gracz może też zbierać karty tlenu nie ryzykując zanurzenia. I tak z kartą/kartami przedstawiającą 6 „bąbelków” tlenu możemy zanurzyć się na głębokość 300m i bezpiecznie wypłynąć na powierzchnię z uzyskanym żetonem, lub też zanurzyć na głębokość np. 500m, pozostać na głębokości 400m „rezerwując” obrazek z wybranym przez siebie zwierzątkiem. Tutaj podejmujemy ryzyko i musimy założyć, że w kolejnej rundzie uda nam się wylosować kartę z bąbelkami , których liczba pozwoli na bezpieczne wynurzenie się.
W przypadku, kiedy mamy za mało tlenu, wynurzamy się na powierzchnię bez złowionego okazu, tracąc tlen.
Zwierzęta żyjące głębiej posiada więcej pereł .
Moja ocena – okiem psychologa.
Batyskaf to bardzo kolorowa, przyjemna i prosta gra. Prosta dla graczy starszych i dzieci od ok 7 lat. Wiek wydaje się właściwy ponieważ, najmłodszy gracz powinien sprawnie liczyć do 12 oraz szacować ryzyko, tworzyć mini strategie na jeden-dwa ruchy. Tematyka podwodnych zwierząt na pewno spodoba się dzieciom.
Gra jest bardzo estetycznie wydana – grafiki robią ogromne wrażenie. Plansza jest dwustronna i utrzymana w kolorystyce podwodnego świata. Zawiera także duży walor edukacyjny i światopoglądowy. Uczymy się o podwodnych zwierzętach, poznajemy ciekawostki z ich życia, wygląd, miejsce życia. Stylistyka zwierząt jest bajkowa – co powoduje, że dzieci bardzo chętnie polują na swoje ulubione okazy. Chcą je dla siebie i z goryczą odnoszą się do ewentualnej porażki i zabrania np. upatrzonego delfina przez innego gracza.
Młodsi gracze będą potrzebować asysty starszych graczy – planowanie zanurzenia i szacowanie potrzebnego tlenu do wypłynięcia to bywa, że za dużo dla małego gracza. Wiadomo przecież, że dzieci szybko się uczą więc po kilku początkowych partiach będą już wygrywać.
Gra podoba się dzieciom i dorosłym. Jest to typowa gra rodzinna i zdecydowanie jedna z przyjemniejszych gier tego typu. Rozgrywka jest dynamiczna, szybka, sprawna. Gra zawiera także wariant zaawansowany – warto także z niego skorzystać. Wprowadza on jednak nieco zamieszania przy celu gry – tutaj punktujemy za najwięcej zwierząt z danej wysokości). Niestety wariant zaawansowany nie wprowadza dużo więcej różnorodności do samej gry.
Walory edukacyjne gry to przede wszystkim wstęp do tworzenia strategii w przyjemnej tematyce podwodnego świata. Nauka ekosystemu morskiego wraz z ciekawostkami na temat gatunków zaprezentowanych w grze (jest ich bardzo dużo); Już sam element poznawania nazw poszczególnych zwierząt może być fajną zabawą. Tutaj ostrzegam – dzieci będą wygrywać! Planujemy, przewidujemy i sprawdzamy w praktyce czy nasze pomysły zdały egzamin. Ćwiczymy szacowanie ryzyka.
Podsumowując – kolorowo, wesoło i bardzo podwodnie. Dla dzieci, rodzin w sam raz 🙂
Dziękuję wydawnictwu GRANNA za przekazanie gry do recenzji.
0 komentarzy