GRAnatowy czwartek zaprasza do spotkania z Bandą Stworów. To sympatyczna armia stworków, których ilość oraz złożoność elementów jest absolutnie pokaźna. Zielone, żółte i różowe potworki czekają na swojego brata bliźniaka! Aby go odnaleźć musicie rzucić kością i unikać słów, które ona pokazuje. Opisujecie innym graczom charakterystyczne cechy i jak najszybciej odszukujecie właściwego. Drużynowa gra z zakazanymi słowami od Trefl Joker Line.
BANDA STWORÓW
Banda stworów to sympatyczna gra bez limitu graczy – tutaj możecie tworzyć drużyny i wspólnie z nimi świetnie się bawić. Waszym zadaniem jest tworzenie opisów stworków, których bliźniaka znaleźć możecie na polu gry. Nie wszystko jest takie proste – gracz opisujący musi pamiętać o zakazanych słowach! Wyznaczają je kości. Do tego klepsydra odmierza uciekający czas!
- Autor gry: Florian Biege
- Ilustracje: Florian Biege
- Wydawnictwo: Trefl Joker Line
- Liczba graczy: 2+
- Wiek gracza: 7+
- Czas gry: 20-30 minut
- Do kupienia TUTAJ
- Gra dostępna stacjonarnie wyłącznie w sieci sklepów Empik
Zawartość pudełka:
– 108 płytek stworków
– 2 kości
– klepsydry
– instrukcji
Skrót zasad:
Przed rozpoczęciem gry musimy stworzyć drużyny. Instrukcja dopuszcza także modyfikację zasad np. dla trzech graczy. Rozkładamy grę. Na dużym stole, podłodze lub polu gry rozkładamy awersem ku górze niebieskie płytki stworków. Widzimy je w całości. Płytki czerwone należy potasować i ułożyć zakryte obok pola gry. Dookoła znajdują się także klepsydra i kości. Wybieramy drużynę , która rozpoczyna zmagania. Jej przedstawiciel rzuca kością i odczytuje cechy zakazane. To kategorie słów, których nie można używać podczas opisywania cech szczególnych stworka np. kolor czy liczba oczu. Wszyscy gracze kontrolują zawodnika, czy przestrzega zasad i nie pomylił się podczas tworzenia opisu. Gracz pobiera kartę czerwonego stworka, którego cechy będzie opisywał oraz odwraca klepsydrę. Teraz w czasie 1 minuty gracz opisuje jak najwięcej stworków, których odnalezienie przez drużynę daje punkt zwycięstwa. W jednej kolejce mamy okazję zdobyć kilka punktów!
Błędy skutkują odłożeniem czerwonej płytki. Nie można używać zakazanych słów oraz błędne wskazanie potwora również resetuje nasze poczynania. O ile oczywiście piasek w klepsydrze jeszcze się przesypuje to możemy kontynuować zmagania.
Wygrywa drużyna która na koniec gry zdobędzie najwięcej stworków. Gramy ustaloną wcześniej liczbę tur lub tak długo, aż wystarczy nam potworków w zbiorze.
W wariancie 2 graczy współpracujemy tj. Gracze na przemiennie opisują potwory i ich poszusują. Autorzy gry zaproponowali w wariancie pary określoną liczbę tur do odnalezienia wszystkich bliźniaków, której przekroczenie skutkować będzie porażką.
Grając w trzy osoby rywalizujemy między sobą. Jedna osoba opisuje a dwie starają się jak najszybciej i bezbłędnie odnaleźć prawidłową parę. Ten, komu się to uda, bierze jeden kafelek z odgadniętej pary, a gracz opisujący drugi. W ten sposób obydwaj gracze otrzymują po jednym punkcie. Wygrywa osoba z największą liczbą płytek.
Młodsi gracze oczywiście mogą grać bez zakazanych słów lub z jedną kością zakazu. Stwory możemy także na stole ułożyć np. kolorami oraz zrezygnować z klepsydry a wprowadzić liczbę opisywanych potworów w rundzie.
Sporo opcji!
Moja ocena:
„Banda stworów” to sympatyczna gra, która świetnie sprawdzi się w gronie dzieci, rodziców i rodziny. Łączy pokolenia i jest świetnym pomysłem na zabawę i naukę jednocześnie. Proste zasady sprawiają, że nawet 6-7 latki mogą grać w „Bandę Stworów”. Gra zachęca także do zabawy w obcym języku np. po angielsku.
Gra znajduje się w sporym pudełku, które pięknie prezentuje się jako prezent lub pozycja na półce ale w praktyce jest po prostu za duże i zajmuje bardzo dużo miejsca, które można by inaczej wykorzystać. Grafiki oceniam neutralnie – przy bliższym poznaniu zyskują nieco na atrakcyjności, ponieważ dostrzegamy w potworkach sporo podobieństw co sprawia, że gra staje się nieco trudniejsza. Bardzo łatwo się pod presją czasu pomylić. Tutaj liczy się skupienie, koncentracja na słowach, percepcja oraz szybkość. Oczywiście zdolności językowe tj. tworzenie prostych, jasnych opisów są dodatkowym atutem, który również rozwijamy podczas rozgrywki. Gramy drużynowo – trzeba współpracować i rywalizować wspólnie o lepszy wynik! To dodatkowa motywacja.
Gra jest bardzo regrywalna. Nie ma dwóch takich samych rund i takich samych gier. Pozornie proste zadanie jest również porządnie skomplikowane przez podobieństwo potworków oraz zakazane cechu, których nie można użyć przy opisywaniu stworka. Wiele z potworków ma tylko drobne różnice. Poszukiwanie bliźniaka jest więc znacznie utrudnione a o błędy nie jest trudno. Tym bardziej, że piasek w klepsydrze odmierza czas. Zresztą pomyłki to bardzo dużo śmiechu!
Gra dopuszcza także wariant pary, trzech osób i drużynową rozgrywkę, bez limitu graczy. Z małą modyfikacją możemy także grać z dziećmi od około 4-5 roku życia! Nic nie stoi na przeszkodzie, aby rywalizować np. w języku obcym! To bardzo dobre ćwiczenie lingwistyczne. Sama gra jest absolutnie niezależna językowo. Gra świetnie uczy młodsze dzieci podstawowych pojęć. Rozróżnianie kategorii i cech potworków: mały, duży, kolory, liczba rąk, nóg, włosków, dziurek w nosie czy zębów. To także odwołanie się do liczb oraz kategorii.
Macie ochotę na memory z potworami – nic trudnego! W zasadzie gra może być również okazją do ćwiczeń pamięci. Pamiętać trzeba jednak, że pary tworzymy z jednego niebieskiego i jednego czerwonego kafelka.
Wykonanie gry nie pozostawia miejsca na krytykę. Kafelki są solidne, drewniane kości również porządne i trwałe. Stworków mamy w grze bardzo dużo. Kolorowe potworki również powodują uśmiechy na twarzach najmłodszych i zachęcają do zabawy.
„Banda stworów” to przyjemna gra rodzinna. Pozwala na rywalizację międzypokoleniową bez konieczności skomplikowanej modyfikacji zasad przez udział dzieci. Wspólnie możemy rywalizować lub w wariancie 2 graczy współpracować. Kafelki posłużą także do gry memory. Świetna okazja do ćwiczeń językowych i treningu koncentracji i spostrzegania.
0 komentarzy