Czy można wymyślić jeszcze bajki, których nikt nie stworzył? Czy bohaterowie z innych bajek mają jeszcze coś do powiedzenia? Znany dziennikarz i satyryk Artur Andrus podjął wyzwanie stworzenia bajek innych niż wszystkie. Z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru stworzył solidną publikacje składającą się na 7 bajek pod zbiorczym tytułem Bzdurki, czyli bajki dla dzieci(i)innych.
- · Bzdurki, czyli bajki dla dzieci(i)innych
- · Artur Andrus
- · forma wydania: książka papierowa
- · oprawa: twarda
- · ilustrator: Daniel de Latour
- · liczba stron: 112
- · przedział wiekowy: 0-10
- · Do kupienia TUTAJ
Czerwony Kapturek, od ślubu z gajowym zwany Żoną Zielonej Czapki, w imieniu bohaterów starych bajek stanowczo domaga się nowych historii. Bo ile razy można być wyciąganym z brzucha wilka, gubić pantofelek czy uciekać z piernikowej chatki?
Artur Andrus przychodzi z pomocą wszystkim zmęczonym czytelnikom. Ile razy można słuchać tej samej bajki. Ile razy jeszcze!? Jest na to sposób. Alternatywa, którą proponuje dziennikarz to siedem nowych bajek. Tutaj trzeba przygotować się na wszystko. Nie będzie nudno i konwencjonalnie. Będzie twórczo i kreatywnie. A do tego kolorowo i bardzo bajkowo i wesoło. Czeka nas spotkanie ze smoczycą Eulalią Wawelską, studiującą na Uniwersytecie Czwartego Wieku przed Naszą Erą, dentystą, którego rozbolał ząb, niedźwiedziem szukającym ciszy w mieście (bo w lesie ciągle ktoś tupie, ryje, kaszle, chrapie, charczy i mlaszcze), Dziadkiem Niejadkiem, który lubi jeść, ale nie lubi jeździć i innymi niezwykłymi postaciami.
Jak na dziennikarza przystało język bajek obfituje w wiele ciekawych sformułowań i nadaje słowom nowe zabawne i trafne znaczenia oraz podsuwa mądre i błyskotliwe wnioski. Czyż bliźniacy nie są podobni do siebie jak dwie krople wody mineralnej niegazowane? Najważniejszym językiem jest ten który nauczyli nas mama i tata. Gdy ma się męża na emeryturze, to trzeba mieć niedaleko aptekę. A prawdziwa miłość przychodzi czasem w ostatniej chwili – bywa nawet zaspana i zziajana.
Wydanie – solidne i kolorowe. Zdecydowanie to historie dla dzieci lubiących dużo tekstu i nowych bohaterów oraz bajkowy świat. Sporo dialogów oraz charakterystycznych bohaterów. Konwencja bajki oraz morały – zachowane. Poczucie humoru – jestem na tak! Grafiki – poprawne, kolorowe, symboliczne (lecz nie piękne) – ale tutaj chodzi głównie o dziecięcą wyobraźnie. Dla dzieci od około 5 lat. Dostępna również wersja audiobook – świetnie sprawdzi się podczas podróży autem.
0 komentarzy